Przez tydzień nie pojawił się żaden post. Dlaczego? Ponieważ nie miałam internetu na komputerze.
W dzisiejszym poście z serii Filmopolecacz trochę o japońskim filmie "Kumiko the Treasure Hunter". Do obejrzenia tego filmu szykowałam się kilka miesięcy, a zrobiłam to jakieś pięć tygodni temu.
Czas trwania: 105 min.
Reżyseria: David Zellner
Scenariusz: David Zellner, Nathan Zellner
Gatunek: dramat
Produkcja: USA, 2014r.
"Japonka znajduje ukrytą kopię filmu "Fargo". Wierzy, że jest to mapa
wskazująca miejsce, gdzie schowana została duża suma pieniędzy"
Informacje zaczerpnięte z: www.filmweb.pl
Film to ekranizacja książki, której osobiście nie czytałam, ale być może jeszcze po nią sięgnę.
Kumiko jest bardzo uparta. Nie chce słuchać, kiedy ktoś mówi jej, że to w co wierzy to nie prawda. Dąży do osiągnięcia celu, jaki sobie wyznaczyła. Jest wytrwała w swoich przekonaniach i ani na chwilę nie przystaje w poszukiwaniu skarbu. Właściwie jej postawa może nas nauczyć, że nie należy się poddawać... A może jednak czasem warto się zatrzymać i przeanalizować wszystkie za i przeciw raz jeszcze?
Gorąco polecam ten film. Ja się na nim nie zawiodłam.
Film można obejrzeć tutaj:
cda.pl ||| zalukaj.tv
Obejrzeliście zwiastun? I co myślicie o tym filmie? A może ktoś z Was już go oglądał lub czytał książkę?
Wszystkie swoje odczucia napiszcie w komentarzu.
Przepraszam za moją tygodniową nieobecność. Jako wynagrodzenie przygotowałam niespodziankę, która być może Wam się spodoba. Zdradzę tylko, że będzie to seria składająca się ze stu postów. Pierwszego możecie spodziewać się dzisiaj o godzinie 20:00.
Jest jeszcze jedna sprawa. Być może ktoś z Was zauważył już nową zakładkę, a mianowicie "My one shots" [KLIK]. Jest to właściwie podstrona tego bloga, a pojawiać się tam będą One shoty lub zaledwie kilku rozdziałowe fanfictions. Możecie tam zaglądać co jakiś czas, aby sprawdzić, czy nic nie dodałam lub dołączyć do obserwatorów.
Na tym blogu również możecie dołączyć do obserwatorów, wystarczy zjechać na sam dół strony. Do "zobaczenia" o 20:00.
Xoxo,
~ Chingu Angel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz