2016/02/26

Idole, co z nimi będzie?

 Od środy w zeszłym tygodniu nie wstawiłam żadnego postu, a zbliża się czas na podsumowanie miesiąca. Zwyczajnie nie miałam czasu i nowego pomysłu. Jednak dzisiaj słuchając piosenki iKON - What's wrong? [KLIK] wpadłam, na (myślę, że niezły) pomysł, a mianowicie nasi idole. Co z nimi będzie za kilka lat? Zapomnimy o nich?

Jay Park

Myślę, że nie zupełnie. Zapewne przez nawał obowiązków i dodatkowe lata, na chwilę zapomnimy o naszych idolach i o tym co tak bardzo kiedyś w nich kochaliśmy. Jednak nigdy zupełnie nie odsuniemy od siebie tych osóbek, które pomagały nam przejść przez trudne chwile, pomimo, że często były dla nas nienamacalne. Sentyment zawsze pozostanie. Oczywiście nie twierdzę, że każdy będzie przeżywał to tak samo. Niektórzy zostaną ze swoimi idolami w pełni, a inni na chwilę się od nich oderwą. Znajdą się też zapewne osoby, które odetną się na zawsze od muzyki, filmów, seriali i książek, które kiedyś kochali. Być może ze względu na zmianę gustu, może z innego powodu. 
Marzenia związane z naszymi idolami znikną, a na ich miejsce wejdą nowe, związane z życiem, które będziemy za jakiś czas prowadzić. Oczywistym jest, że nie wszystkie plany tak po prostu porzucimy. Przecież nie wszystkie nasze teraźniejsze marzenia związane są z np.: dostaniem bluzy z ulubionym zespołem, czy uzyskaniem odpowiedzi od idola. Za kilka lat takie "zachcianki" po prostu staną się dla nas mniej istotne. 
Bardzo możliwe, że za jakiś czas rozpadną się nasze ulubione zespoły. Ich członkowie zechcą założyć własne rodziny i poczuć chociaż trochę normalności. Nie związanej z pilnowaniem się na każdym kroku, aby przypadkiem nie zrobić niczego "głupiego", bo przecież zawsze może się ukazać o nich nieplanowany artykuł w gazecie.
Za parę lat każdy z nas obierze sobie nowe priorytety, od czasu do czasu oglądając się w tył. Najważniejsze jest, abyśmy wtedy potrafili się zatrzymać choć na chwilę i pomyśleć, czy naprawdę wszystko chociaż trochę ułożyło się po naszej myśli. Przypomnijmy sobie wtedy o idolach, którzy kiedyś byli dla nas ważni. Znów uśmiechnijmy się tym pełnym zachwytu uśmiechem. Popatrzmy na te osóbki, tak jak patrzyliśmy na nie dawniej.
Może teraz trudno nam przyswoić te wszystkie informacje, ale wierzcie, idole kiedyś spadną z pierwszego miejsca naszych priorytetów.

Komentarze, jak zwykle mile widziane ^^
Następnym postem będzie podsumowanie miesiąca, w niedzielę lub w poniedziałek.
Xoxo,
~ Chingu Angel

2 komentarze:

  1. Odniosłam wrażenie, że ten post jest smutny :( Ale to prawda. Zgadzam się z Tobą. W pewnym momencie człowiek przestawia priorytety. A co do idoli, oni byli i będą. Jak nie starzy (w sensie że już nam znani) to nowi. Nie wiem, czy zrezygnuje kiedyś z dram, koreańskich programów, ale myślę że z kpopu tak szybko nie zrezygnuje. W końcu tyle lat już w tym siedzę. Na telefonie mam tylko piosenki koreańskich artystów. Rzadko kiedy słucham radia. Zobaczymy co będzie po kolejnych latach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również na telefonie mam same k-pop'owe piosenki. Nie chciałabym, aby moje zamiłowanie do Korei skończyło się zbyt szybko. Także życzę nam, aby k-pop był z nami jak najdłużej.
      Bardzo dziękuję za komentarz. ^^

      Usuń